Pora na kolejny wpis.
Tym razem recenzja Innowacyjnego Systemu Regeneracji Włosów ULTRAPLEX firmy Joanna.
Pewne rzeczy się nie zmieniają – nadal nie farbuję włosów i
nie zamierzam tego robić i nadal mam włosy puszące się o uwrażliwionych,
suchych końcach.
Na paru włosowych blogach naczytałam się pozytywnych opinii
o Ultraplexie, a że cena była zachęcająca, kupiłam regenerator (3), szampon (4) i
odżywkę (5).
Składy i opis działania widoczne na zdjęciach poniżej:
Szampon zapowiadał się dobrze – bez SLS i SLES’ów, barwników
czy silikonów, zamknięty w praktycznym opakowaniu z pompką. Nie wysuszał,
dobrze się pienił, ale niestety strasznie swędziała mnie po nim skóra głowy, co
spowodowało, że po trzecim myciu trafił na sam tył szafki z kosmetykami. Może
nada się do prania pędzli czy swetrów 😜
Regeneratorowi i odżywce wystawiam ocenę mierną – mimo tego,
że moje włosy nie są zniszczone, nie zauważyłam żadnej poprawy ich stanu,
pokuszę się nawet o stwierdzenie, że włosy były bardziej sztywne, suche i
sianowate, a tego nie lubię.
Krótko i zwięźle – całego zestawu produktów nr 3, 4 oraz 5
nie polubiłam.
Jeśli macie pieniądze, chęci i lubicie testować nowinki
kosmetyczne, możecie spróbować. Niemniej jednak ja nie polecam.